Do Chiang Rai przybywa dużo turystów. Jedni są zafascynowani tutejszymi krajobrazami, dość odmiennymi od tych z południowych krańców Tajlandii. Inni przybywają tu przede wszystkim z powodu jednej świątyni buddyjskiej. Biała Świątynia, a właściwie Wat Rong Khun to właśnie dość wyjątkowa atrakcja regionu, położona w zasadzie przy skrzyżowaniu, przy głównej drodze do Chiang Rai. Co więcej jest stosunkowo nowym i dość odmiennym obiektem w porównaniu do pozostałych tajlandzkich miejsc kultu i jeszcze wciąż niedokończonym. W czym tkwi więc jej fenomen?

White Temple

fot. White Temple

Przede wszystkim chyba w kolorze. Tradycyjne świątynie buddyjskie opiewają w złote oraz ciepłe barwy. Ta jest po prostu biała niczym lodowy zamek. Do tego jej kształty i ciekawe surrealistyczne interpretacje wielu detali niczym nie przypominają zwykłej świątyni, jakich właśnie pełno w kraju uśmiechu. Jest więc po prostu inna. To wszystko przyciąga odwiedzających, wśród których znajdują się też i sami buddyjscy mnisi.

Mnisi pielgrzymujący do Wat Rong Khun White Temple

fot. Mnisi pielgrzymujący do Wat Rong Khun White Temple

Do świątyni przybywamy przed południem, wypatrując słońca i niebieskiego nieba nad głowami. Ludzi o tej porze jest już całkiem sporo a do tego obowiązują tu ostrzejsze reguły co do stroju, w którym można wejść na teren świątyni. I tak też moja bluzka na ramiączkach okazuje się odpowiednia ale krótkie spodenki już nie 😉  Nie mając żadnej chusty pod ręką zmuszona jestem wypożyczyć długą spódnicę w sklepie naprzeciwko świątyni za jedyne 20 THB.  Gdy już jestem odpowiednio odziana możemy wszyscy przejść przez kasę i przyłączyć się do kolejki oczekującej do wejścia do wnętrza świątyni.

Obiekt ten, choć z daleka wydaje się być rzeczywiście bajkowy i z pewnością na tle gładkiego, niebieskiego nieba wyglądałby super (bo my trafiamy niestety na chmury) to przy przyglądnięciu się bliżej jakości jego wykonania nie jest już tak majestatyczny i niezwykły. Po drugie tło tak jednak fajnie zaprojektowanej świątyni też pozostawia wiele do życzenia, ponieważ w tyle znajduje się ruchliwa ulica, bazary itp. No ale jakby nie było, zobaczyć warto na własne oczy 🙂

PRZYDATNE INFORMACJE:

Wstęp do świątyni: 50 THB, obowiązuje strój z zakrytymi ramionami i kolanami

, ,

Podobne wpisy

AzjaRelacje z podróżyTajlandia

Małpie figle

Gdzieś mniej więcej w połowie drogi między plantacją herbaty Choui Fong Tea a przejściem granicznym w Mae Sai znajduje się bardzo fajne miejsce. Małe jeziorko…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wprowadzić prawidłowy adres e-mail.

Menu