Do rosyjskiej stolicy przybywamy z samego rana. W końcu cieszymy się, że jesteśmy już w Europie i wydawałoby się, że również i blisko naszego Krakowa.…
Rosja drogą powrotną wydawała nam się nadzwyczaj przyjazna i jakaś taka po prostu swojska. To chyba poczucie, że zbliżamy się powoli do domu, do Polski…
Zaczynamy coraz bardziej zapuszczać się w głąb Rosji. Jedziemy, jedziemy i jedziemy a kilometrów prawie nie ubywa. Czyżby to była wina ogromnych odległości dzielących kolejne…
Pierwsze nasze zderzenie z „rosyjskim klimatem” przeżywamy w Sankt Petersburgu. Rosja dla nas dotąd obca i teoretycznie niedostępna otwiera przed nami swoje podwoje. I wygląda…