Przed nami Azja. Przed nami Kazachstan. Co najbardziej zapadło nam w pamięć podróżując przez właśnie ten kraj? Stepy. Wjeżdżając do Republiki Kazachstanu krajobraz zmienił się diametralnie. Z tysiąca drzew, gęsto rosnących przy drogach nagle zrobiło się zupełnie pusto i płasko aż po sam horyzont. Przed nami ukazała się ogromna przestrzeń. Zielona przestrzeń.

Oprócz początkowego off-roadu, którego nie mogliśmy niestety ominąć, droga przez step prowadząca do Astany i dalej do Ałmaty jest przyzwoita, zwłaszcza ta do stolicy to już prawdziwa autostrada.

Ale wróćmy do samego stepu. Krajobraz jaki mogliśmy podziwiać przez te parę dni jazdy był tak odmienny dla naszych oczu, że aż nie mogliśmy się nadziwić tym ogromnym pustkowiem. Pierwsza część stepu była soczyście zielona, z licznymi trawami, kwitnącymi kwiatami, których zapach unosił się w powietrzu. W oddali biegało wolno puszczone bydło oraz konie, które czasem potrafiły podejść aż pod barierki autostrady. Zaczarowani tym widokiem postanowiliśmy zjechać z głównej drogi w poszukiwaniu miejsca idealnego na krótki obiadowy postój.

Mijając Astanę nasz step zaczął przeobrażać się w suchą, żółtą trawę porastającą żądną wody ziemię. Mimo to i tak robił na nas wrażenie, zwłaszcza kiedy nie daleko drogi przebiegały stada koni. Czasem widzieliśmy jak pasterze zaganiają je z powrotem do zagród nie daleko swych wiosek. Miasteczka zaś pojawiające się na stepie były to biedne, czasem gliniane domki pozbawione jakiegokolwiek uroku, gdzie równie ciężko o wodę jak i o codzienny dobrobyt.

Kazachstan leży w klimacie umiarkowanym, suchym, kontynentalnym, przez co lata są upalne z temperaturami dochodzącymi do plus 40 stopni Celsjusza a zimy są równie skrajnie mroźne. Tak samo jest z gorącym dniem i chłodną nocą czego sami doświadczyliśmy. Mimo czarujących widoków, a pewnie na co dzień i nudnych, a także z pewnością dość ciężkich warunków bytowania, życie na stepie toczyć się musi.

 

Kamperem do Pekinu, Kazachstan, Rajd Wenecja-Pekin, Śladami Marco Polo, Stepy

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.