Plaże na Krecie – w bajecznym klimacie: Laguna Balos – Plaża Elafonisi
Zaczynając od prawdziwej palmowej plaży Vai na dalekim wschodzie wyspy a kończąc u jej zachodnich brzegów do rozważenia mamy naprawdę parę ładnych plaż, na które warto się udać. Tym razem parę słów o plażowaniu w miejscach, wpisanych w europejski program Natura 2000. Miejscach naprawdę przepięknych!
Laguna Balos
To chyba według nas najpiękniejsze miejsce na Krecie, które trzeba zobaczyć bez względu na to czy mamy zamiar plażować czy nie. Rozciąga się pomiędzy półwyspem Gramvousa i przylądkiem Cape Tigani po północno-zachodniej stronie Krety. Urzeka swoim niepowtarzalnym pięknem,

fot. I jest w końcu ten widok – Laguna Balos
kształtowanym przez zimowe sztormy dzięki którym co roku może mieć nieco odmienny wygląd. Jej czyściutki, drobniutki biały pasek zmieszany z różowym, powstałym z rozdrobnionych muszli w lecie przyciąga rzesze turystów rządnych plażować w tak cudownej scenerii. Mieniąca się tysiącami odcieni niebieskiego woda, która w zatoce jest przyjemnie ciepła i płytka, idealna na wodne szaleństwa dzieciaków, także robi swoje. Ten piękny zakątek wyspy dostępny jest zarówno drogą lądową jak i morską. Regularnie odbywają się tu rejsy turystyczne na pobliską wyspę Gramvousa. Alternatywą jest przyjazd samochodem, krętą, szutrową drogą wzdłuż półwyspu na parking, z którego czeka nas jeszcze ok. 20 minutowy spacer w dół na plażę. Ale widoki, które wyłaniają się z za gór wynagradzają nam wszystko!
Plaża Elafonisi

fot. Przepiękne kolory plaży Elafonisi
To właściwie plaża znajdująca się na wyspie o tej samej nazwie, położona przy południowo-zachodnim brzegu Krety. Sam dojazd do tej części wyspy wymaga przeprawy przez góry. Jedziemy widokową, wąską drogą, wijącą się wysoko nad okolicznymi polami. Mijamy małe, górskie wioseczki aż w końcu zjeżdżamy w dół nad samo morze. A tam wyłania się przed nami kolejna laguna z charakterystycznym różowym piaskiem! Parkujemy samochód pod drzewem i biegniemy prosto na plażę. Teren jest dość rozległy, widać znikome zabudowania infrastruktury turystycznej w postaci kibelków czy tez barów, które poza sezonem są nieczynne. Przejrzysta woda przybiera tu kolory od zielonego, turkusu do różnych odcieni morskiego błękitu! Tak naprawdę aby dotrzeć do różowego piasku, musimy dostać się aż nad sam brzeg morza, gdzie rzeczywiście wśród fal mieni się różowawy odcień piasku. Większość plaży, podobnie jak na Balos pokryta jest tym białym, drobniutkim. Z samym kolorem piasku wiąże się też przykra legenda, według której w Wielką Sobotę 24 kwietnia 1824 roku oddziały tureckie brutalnie zamordowały szukających schronienia 600 kobiet i dzieci. Cała plaża spłynęła krwią i od tego czasu Elafonisi mieni się różowym kolorem. Brodząc po kolana w wodzie można dojść do wysepki Elafonisi, na której znajduje się mały kościółek.
PRZYDATNE INFORMACJE:
- Laguna Balos – wjazd na drogę szutrową w sezonie płatny, znajduje się tam szlaban, poza sezonem bezpłatny
- Link do statków pływających do laguny – http://www.cretandailycruises.com/pages.aspx?id=10&lang=pl