Plażowanie po cypryjsku

Hura! Znowu jesteśmy na plaży! A kto z nas cieszył się z tego powodu najbardziej? Oczywiście, że Czarek, który już od dawna przebierał nóżkami na samą myśl o plażowaniu.

Zabawy w piasku

fot. Zabawy w piasku

A jako, że sezon na Cyprze trwa prawie okrągły rok i maj jest miesiącem, gdzie próżno już szukać jakiegoś spokojnego zakątka a tym bardziej plaży bez leżaków i parasoli trochę nas, dorosłych zniechęcało to do takiego sposobu spędzania dni. Ale podołaliśmy zadaniu idąc na kompromis, również związany z dużymi upałami i zaczynaliśmy lub kończyliśmy dzień na plaży a resztę czasu przeznaczaliśmy na odkrywanie innych uroków wyspy oraz no dobra przyznamy się … na leniuchowanie nad hotelowym basenie 😉 Ta opcja wydawała się najlepsza, ponieważ w basenie dało się wytrzymać dłużej niż w słonej morskiej wodzie a i orzeźwiające napoje były zawsze pod ręką 😉

Sam Cypr w kwestii plaż jest również dość podzielony. Prawdziwe zagłębie pięknych, często niedużych, piaszczystych plażyczek to zdecydowanie jego wschodnia część ze sztandarową miejscowością – kurortem Agia Napa. Na zachodzie dominują już zdecydowanie te kamieniste i nie tak urokliwe. Tak więc całe centrum turystyczne kumuluje się w tych wschodnich okolicach. A jest naprawdę turystycznie! Hotele, bazarki, knajpa na knajpie, każda w oryginalnym stylu, waterparki i tym podobne atrakcje…

KALAMIES BEACH

Kalamies Beach

fot. Kalamies Beach

A tak żeby nie było nam nudno, codziennie spędzaliśmy czas na innej plaży, wieczorami wracając wiernie do Kalamies Beach znajdującej się w naszej miejscowości, popijając na leżaczku schłodzonego, lokalnego King Leon.

FIG TREE BEACH

Fig Tree Beach

fot. Fig Tree Beach

Ta plaża spodobała nam się chyba najbardziej. Choć drzewek figowych nie jest na niej za dużo, to jednak największe wrażenie zrobił na nas czyściutki, prawie biały piasek ( nawet żadnych muszelek!) i cudowna błękitna przezroczysta woda. Do tego miejsce idealne dla dzieciaków, ponieważ woda dość daleko od brzegu sięgała nam nie więcej niż do pasa. No i wodnych atrakcji co niemiara.

KONNOS BEACH

Konnos Beach

fot. Konnos Beach

Ta jest niewielka choć rzeczywiście malowniczo położona. Zjeżdża się do niej z głównej drogi niezliczoną ilością serpentyn. Jednak gdy dotarliśmy na miejsce i po paru minutach zastanawiania się gdzie zaparkować nasz wóz, ponieważ pobocze drogi było już dość mocno oblegane, ostatecznie powiedzieliśmy sobie NIE. Ale sama plaża ładna, również z wodnymi atrakcjami.

NISSI BEACH

Widok na Nissi Beach

fot. Widok na Nissi Beach

A to chyba wizytówka Cypru. Tu każdy musi być… choć naprawdę bywają ładniejsze plaże. Ale no dobra może tak troszeczkę skojarzyła nam się z Balos na Krecie, choć to tylko takie luźne myśli. W każdym razie jest dość rozległa, oczywiście parasol na parasolu, leżak na leżaku. Trzeba jednak przyznać, że i tu piasek jest niesamowity a wraz z błękitem wody komponuje się idealnie. Ci którzy nie lubią tylko leżeć mogą się przejść na pobliską wysepkę, z której rozpościera się fajny widok na całą zatokę Nissi Beach. Wycieczka na parę minut.

MAKRONISSOS BEACH

Makronissos Beach

fot. Makronissos Beach

Ta plaża to właściwie dwie zatoki, większa i mniejsza. Generalnie plaża jest ok, przyjemniejsza jest na pewno jej skromniejsza cześć, choć plaża jak plaża.

MACKENZIE BEACH W LARNACE

Na plaży w Larnace

fot. Na plaży w Larnace

Bardzoo długa plaża. Cała w parasolach i leżakach, gdzie co chwila gonią za nie uiszczenie opłaty za leżaczek nawet wtedy gdy jest już wieczór i nici z opalania. Tutaj już piasek nie jest taki śliczniutki jak na wcześniejszych plażach. Fajne jest to, że na jej końcu zaczyna się lotnisko, tak więc możemy podziwiać z niej lądujące samoloty.

PETRA TOU ROMIOU – SKAŁA AFRODYTY

Petra tou Romiou - Skała Afrodyty

fot. Petra tou Romiou – Skała Afrodyty

Znajdujemy się na wyspie Afrodyty. To właśnie na Cyprze mitologiczna bogini miłości i płodności wyłoniła się z piany morskiej i okrzyknięta została najbardziej urodziwą boginią czasów antycznych. Miejsce rzekomych urodzin, podziwiać możemy do dziś. Nad brzegiem morza stoją dostojnie ogromne skały wskazując miejsce, w którym miało miejsce to nadzwyczajne wydarzenie. Plaża całkowicie kamienista, a z tych kamyczków co rusz ułożone serduszka wraz z inicjałami zakochanych w sobie osób. Na okolicznych krzaczkach możemy się dopatrzeć zawiązanych wstążeczek czy też zwykłych chusteczek z intencją miłości i płodności.

INNE CIEKAWE PLAŻE:

Landa Beach , Green Bay

, ,

Podobne wpisy

EuropaHiszpaniaRelacje z podróży

Lloret de Mar

Wyjeżdżając z Barcelony już w stronę domu, szukamy miejsca, gdzie moglibyśmy jeszcze troszeczkę poplażować i nacieszyć się słońcem. Po prostu pobyczyć się! W końcu jesteśmy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wprowadzić prawidłowy adres e-mail.

Menu