W lutowe a zarazem karnawałowe wczesne popołudnie postanawiamy przespacerować się malutkim wąwozem w okolicach Olten. Miejsce to znaleźliśmy tak na „chybił trafił” na googlowskich mapach. A że znajduje się stosunkowo nie daleko nas, stwierdziliśmy, ze będzie idealne na leniwy, sobotni spacer.
Znajdujemy się w szwajcarskiej jurze, dokładnie w miejscowości Hägendorf. Właściwie większość ludzi zainteresowana jest teraz wzięciem udziału w karnawałowym „Umzug’u”, których w tym okresie jest tutaj w katolickich kantonach bez liku. My jednak wolimy spacer na łonie natury niż stać i przyglądać się paradzie.

fot. Teufelsschlucht
Teufelsschlucht liczy sobie ponad 2220 metrów wędrówki wzdłuż potoku Cholersbach. Miejsce to jest świetnie przygotowane i zadbane. Na trasie znajdziemy liczne metalowe mostki, schody czy ekspozycyjnie położone chodniki. Choć w żadnym wypadku nie przypomina on wąwozu rzeki Aare czy wąwozu Rosenlaui to na tej krótkiej trasie znajdziemy aż 5 większych i mniejszych wodospadów. Jeden z nich może pochwalić się imponującym 9 metrowym spadkiem wody 😉 Jednak przede wszystkim jest to miejsce na spokojny spacer, połączony z piknikowaniem czy też grillowaniem. Na trasie znajdują się liczne ławeczki oraz 3 stanowiska grillowe. Wydaje nam się ,że w lecie miejsce to, dając świetne schronienie przed palącym słońcem, jest bardzo licznie uczęszczane przez miejscowych czy też rodziny z dziećmi.

fot. Teufelsschlucht